sobota, 9 marca 2013

Le WIP

      Wiosna, wiosna i po wiośnie.
      Powrót na uczelnię okazał się o wiele przyjemniejszy niż to sobie przewidywałam. Podejrzewam, że po prostu za dużo tam ludzi, których tak strasznie lubię. Nice, oby tak dalej!

     W poprzednim wpisie pokazywałam wam projekt związany z piratami i takimi tam. Teraz informuję was, że pomysł ten ma się całkiem nieźle, a do współpracy udało mi się namówić zarówno Mi, jak i Marfę, więc mam teraz siły MM na swoje usługi ;>

     Przy okazji przeczesałam swojego kompa i odnalazłam jakieś 7 rozpoczętych opowieści, i choć w większości były to kolejne próby odświeżenia tej najpierwsiejszej, to i historia ze MNĄ się znalazła. Normalnie można znieść jajo ze śmiechu.
      Zastanawiałam się, czy może wrzucić tu coś nie coś, ale to chyba zły pomysł. Ostatnie osoby, które tu jeszcze zaglądają pacną się w łeb i wrzucą mojego bloga do blokady rodzicielskiej. Za głupotę. Ona podobno potrafi zaatakować człowieka. Tak. Innego niż nosiciel.

     Poza tym pragnę podzielić się z wami moją frustracją. Gdy wreszcie stwierdziłam, że tak! Tak! Pójdę na wystawę! Odchamię się i napiszę notkę na czytelnictwo! To... wystawę z okazji dnia kobiet przenieśli na jesień. Niestety w bibliotece wiedział o tym tylko jeden pan, ściągnięty (a może lepiej przyciągnięty) telefonem na 3 piętro gdzie sterczałyśmy jak te parasole. Czeski film. Autentycznie czeski film.

      No i wreszcie, choć trochę po fakcie, składam życzonka wszystkim moim męczenn... eee... czytelniczkom, tak, tym płci pięknej :) Wczoraj było nasze święto więc radujmy się :)

     Bazgroł - WIP - work in progress - czyli nieskończona jeszcze praca, ale za to cenna, bo robiona do 5 nad ranem (stąd ta niemożebna chęć podzielenia się tym z wami).
     Brandon St.Clair i Crystal St.Clair - rodzeństwo. W wersji fantasy. Docelowo będzie jeszcze druga część - Valentine i Cleo, ale porozmawiamy o tym, jeśli już to zrobię ;> 
      Swoją drogą, o wampirach i wilkołakach też pisałam. Masakra, mówię wam, masakra.




      Trzmajcie się cieplutko!


8 komentarzy:

  1. Masakry aż takiej nie było;p Ale beka śmiechu to tak, z tymi wszystkimi tekstami :D Ale kurde... aż mam ochotę sobie coś przejrzeć/przeczytać ponownie:P I pewnie będę Cię tym dręczyć jak przyjadę :D btw SxR też będą?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była :P W ogóle to mam dwie historie ze MNĄ XD serio straszne, na szczęście w tej drugiej daleko nie zaszłam ;P
      Ha ha, to czytaj, kto Ci broni ;P Masz chyba większość jak nie na kompie to na mailu ;P
      ...
      Nie, w tym wydaniu ich nie planuję. Chyba, ze zdecyduję się na zrobienie jest Seifera i Vi, ale sama wiesz, że to już przerasta mój zapał ;P

      Usuń
  2. obaczym co z tego wszystkiego wyniknie, jak sie w końcu jakoś zbierzemy w kupę, tzn. jak ja się zbiorę, bo jakoś ciężko mi się przestawić znów na tryb "studiowanie" :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, spokojnie.
      Przecież żaden termin nas nie goni, a przez najbliższe półtora roku nie planuję rozstania z wami ;>
      I przestawisz się! No need to worry :D

      Usuń
  3. GENIALNY! *__________*

    OdpowiedzUsuń
  4. ahhaha. każdy chyba pisał w gimbazie albo i wcześniej, jak i również później te wszystkie rzeczy. czasami wygrywał konkursy. a i tak jak to wszystko teraz się czyta to nie ma lepszego kabaretu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. True story :D
      Idealny lek na pogodę za oknem :D
      I już pomijając styl pisania, to te pomysły... uhuhu
      Dzięki za komentarz! :)))

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...